Świadomość zagrożenia niesionego przez kleszcze i przenoszone przez nie choroby, szczególnie boreliozę, jest w naszym społeczeństwie coraz większa.
Ukąszenie przez kleszcza to sytuacja, w której nadal jednak wiele osób nie wie, co zrobić.
- Czy samemu usunąć kleszcza?
- Czy poczekać z tym do wizyty u lekarza?
- Czy każde ukąszenie wymaga leczenia?
Najważniejsze aby nie panikować. Istnieje kilka bardzo prostych zasad, które mogą uchronić nas przed konsekwencjami ukąszenia.
Ukąszenie przez kleszcza – co zrobić?
Po zauważeniu kleszcza, należy usunąć go jak najszybciej. W tej kwestii dane statystyczne są jednoznaczne: im krócej kleszcz przebywa w skórze, tym mniejsza szansa na zarażenie boreliozą.
Wizyta u lekarza nie jest niezędna. Nie należy z jej powodu opóźniać usunięcia kleszcza!
Jak usunąć kleszcza?
Można zrobić to samodzielnie przy pomocy pęsety lub specjalnie do tego przeznaczonych haczyków, kleszczołapek lub lassa dostępnych w aptekach.
Kleszcza należy złapać jak najbliżej powierzchni skóry i pociągnąć go prosto w górę zdecydowanym ruchem, uważając, by nie ściskać go zbyt mocno. Po usunięciu skórę dezynfekujemy.
Zdecydowanie unikamy wszelkich innych sposobów pozbycia się kleszcza, np. smarowania skóry tłuszczem, wykręcania, wyciskania. Metody te nie tylko nie są skuteczne, ale mogą wręcz przyspieszyć transmisję potencjalnego zakażenia.
Co zrobić po usunięciu kleszcza?
Po skutecznym usunięciu kleszcza należy uważnie obserwować okolicę pod kątem wystąpienia rumienia wędrującego.
Jest to charakterystyczny objaw boreliozy polegający na szczególnym zaczerwienieniu skóry wokół miejsca ukąszenia. Typowy rumień wędrujący przyjmuje kształt koła, okręgu lub tarczy strzelniczej a jego średnica powiększa się o kilka centymetrów każdego tygodnia.

Rumień wędrujący występuje zwykle kilka dni po ukąszeniu, jednak nawet jeśli wówczas nie zauważymy niczego niepokojącego, warto obserwować skórę jeszcze przez około miesiąc.

Więcej o rumieniu wędrującym i jego leczeniu przeczytasz w tym artykule na naszym blogu: Rumień wędrujący – jak rozpoznać, co robić?
Rumień wędrujący i co dalej?
Jeśli w miejscu, z którego niedawno wyciągnęliśmy kleszcza, dostrzeżemy powiększające swój obwód zaczerwienienie, powinniśmy niezwłocznie zgłosić się do lekarza.
Rozpoznając rumień wędrujący lekarz powinien od razu wdrożyć odpowiednie leczenie.
Wcześniejsze wykonanie dodatkowych badań krwi może być potrzebne gdy charakter obserwowanych zmian skórnych jest niepewny.
Czy każde ukąszenie przez kleszcza powoduje boreliozę?
W praktyce ryzyko zachorowania na boreliozę jest niższe niż może się wydawać, ponieważ dla całej populacji wynosi średnio 4%.
Szacuje się, że w populacji kleszczy około 30% osobników jest nosicielami krętków. Występowanie choroby ma charakter endemiczny. W Polsce najwyższe ryzyko występuje w województwach północnych oraz na Śląsku.

Samo ukąszenie przez kleszcza który jest nosicielem krętka nie musi jednak wiązać się z przekazaniem infekcji. Szybkie usunięcie kleszcza może zapobiec przejściu krętków do organizmu człowieka. Ryzyko wzrasta znacznie po upłynięciu 36 godzin od ukąszenia.
Ponadto, nie zawsze wniknięcie krętków wiąże się z rozwinięciem się boreliozy. W rejonach endemicznych znaczna część populacji posiada przeciwciała świadczące o kontakcie z tym drobnoustrojem, pomimo braku jakichkolwiek objawów boreliozy w przeszłości.
Podejrzewa się, że u części osób infekcja przebiega bezobjawowo lub jest eliminowana przez układ odpornościowy na wczesnym etapie.
Czy ukąszenie przez kleszcza wymaga wykonania badań krwi?
Jeśli po ukąszeniu przez kleszcza nie wystąpiły żadne niepokojące objawy nie należy wykonywać badań laboratoryjnych krwi.
Badania laboratoryjne (badanie ELISA oraz test potwierdzenia Immunoblot) są narzędziem, po które sięga się w przypadku występowania objawów sugerujących boreliozę.
Interpretacja badań laboratoryjnych, szczególnie tych immunologicznych, wymaga odpowiedniej wiedzy i doświadczenia, w tej sprawie zawsze niezbędna jest konsultacja z lekarzem.
Więcej na temat diagnostyki boreliozy oraz poprawnego interpretowania wyników badań dowiesz się tutaj.
Czy ukąszenie przez kleszcza zawsze wymaga leczenia antybiotykami?
Według niektórych źródeł naukowych w przypadku podwyższonego ryzyka zakażenia boreliozą po ukąszeniu przez kleszcza można zastosować profilaktycznie antybiotyk – pojedynczą dawkę 200 mg doksycykliny.
Do sytuacji podwyższonego ryzyka należą:
- Liczne pokąsania przez kleszcze
- Do pokąsana doszło na terenie endemicznego występowania boreliozy, u osoby spoza tego terenu
- Późne usunięcie kleszcza, po ponad 36 godzinach od ukąszenia.
Dłuższa antybiotykoterapia nie jest zalecane z uwagi na brak dowodów na jakiekolwiek korzyści płynące z takiego postępowania oraz ryzyko generowania groźnych lekoopornych szczepów bakterii.
Jak uniknąć ukąszenia przez kleszcza?
Podstawą profilaktyki boreliozy jest unikanie ukąszenia przez kleszcza.
W tym celu należy:
- Nosić odzież zakrywającą skórę, z długimi nogawkami (można wpuścić je w skarpetki), długimi rękawami oraz nakrycie głowy.
- Stosować repelenty (preparaty odstraszające kleszcze).
- Po powrocie do domu dokładnie obejrzeć całe ciało, nie pomijając trudnodostępnych miejsc, jak pachwiny i pachy, zgięcia stawowe, przestrzeń za uszami, owłosiona skóra głowy. Jeśli to możliwe, warto wziąć prysznic.
- Odzież najlepiej wyprać lub przynajmniej wytrzepać.
Zasad tych powinno przestrzegać się nie tylko w lesie ale również w parkach, ogrodach i na działkach, czyli wszędzie gdzie stykamy się z wysokimi zaroślami.
Jeśli posiadamy zwierzęta domowe warto stosować specjalnie dla nich przeznaczone repelenty. Kleszcz może przedostać się na człowieka przyniesiony na sierści psa lub kota z naszego własnego ogrodu lub pobliskiego parku.
Czy borelioza to jedyna choroba przenoszona przez kleszcze?
Borelioza nie jest jedyną chorobą odkleszczową spotykaną w Polsce. Ukąszenie przez kleszcza niesie za sobą również ryzyko zachorowania na groźną chorobę wirusową – kleszczowe zapalenie mózgu.
Choroba rozpoczyna się po 1-2 tygodniach od zakażenia niespecyficznymi objawami podobnymi do grypy (gorączka, osłabienie, bóle mięśni). Przejście wirusa do układu nerwowego wiąże się z wystąpieniem zagrażających życiu powikłań w postaci zapalenia mózgu, opon mózgowych i rdzenia kręgowego.
Inaczej niż w przypadku boreliozy do zakażenia może dojść już po kilku godzinach od ukąszenia.
Na szczęście, istnieje szczepionka przeciwko wirusowi KZM. Zalecana jest wszystkim osobom często przebywającym w lesie: leśnikom, myśliwym i entuzjastom biwakowania.
Pozostałe choroby odkleszczowe takie jak babeszjoza i leiszmanioza w Polsce występują na szczęście rzadko.
Źródła: